Możliwość bezpłatnego parkowania do 15 minut na terenie strefy wprowadzono w styczniu. Dzięki takiemu rozwiązaniu opolanie mogą bez przeszkód np. odwieźć dziecko do szkoły, czy przedszkola, a z drugiej strony szybciej zwalniają miejsca parkingowe na ulicach.
Takie rozwiązanie to pomysł prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, ale sporo urzędników i drogowców spodziewało się, że wpłynie ono in minus na dochody ze strefy. Tymczasem nic takiego nie nastąpiło. I to mimo, że w styczniu kierowcy pobrali 33 tysiące bezpłatnych biletów, przy łącznej liczbie wszystkich na poziomie 145 tysięcy
Miejski Zarząd Dróg porównał styczeń 2015 roku do zakończonego niedawno stycznia 2016 r., kiedy wprowadzono zmiany w strefie.
W pierwszym przypadku przychód ze strefy wyniósł 345 tysięcy złotych, a w drugim 343 tys. zł. Różnica - biorąc pod uwagę okres - jest nieznaczna.
Przyjrzano się także strukturze przychodów. Okazuje się, że nadal korzystamy z parkomatów głównie poprzez wrzucanie do nich monet. W styczniu 2016 roku znacząco wzrosły jednak przychody z tytułu abonamentów parkingowych.
Miejscy drogowcy przypuszczają, że to efekt kilku zmian. Jedna z nich spowodowała, że mieszkańcy posiadający abonamenty mogą pozostawić samochód nie tylko przy ulicy, na której są zameldowani.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?