W piątek Bundestag przyjął wart 750 mld euro pakiet ratunkowy, zaproponowany przez Unię Europejską oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy w zeszłym tygodniu. Niemcy wyłożą 148 mld euro na pomoc kredytową dla państw strefy euro, które będą miały trudności gospodarcze. Ale kanclerz Angela Merkel postawiła warunki wykorzystania tych pieniędzy, na któ-re nie chcą zgodzić się inne kraje Europy. Niemcy chcą dopilnować, by wszyscy członkowie unii monetarnej spełniali ostre warunki gospodarcze. Kluczowy z nich to trzymanie deficytu na poziomie niższym niż 3 proc. PKB. Angela Merkel wezwała do ściślejszej kontroli państw strefy euro, w szczególności takich jak Portugalia, Hiszpania, Włochy i Grecja, której rozrzutność doprowadziła do kryzysu.
Dlatego Niemcy zaproponowały, by wszystkie projekty budżetów krajów członkowskich musiały uzyskać aprobatę ekspertów unijnych. Ponadto 750 mld euro z mechanizmu stabilizacji miałoby być wykorzystane dopiero po jednomyślnej akceptacji wszystkich parlamentów państw Wspólnoty.
Obawy o to, że ministrowie europejscy nie dojdą do zgody, sprawiły, że amerykańscy kong-resmeni mimo początkowych sprzeciwów przyjęli kontrowersyjny plan reformy finansów prezydenta USA Baracka Obamy.
Kłopoty Europy odczuli też Japończycy. Jen poszybował w górę przy słabnącym euro i obawach inwestorów o stan europejskiej gospodarki. Rząd japoński planuje interwencję walutową, ponieważ wysoki kurs jena grozi wolniejszym wychodzeniem z kryzysu.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?