Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tusk dalej od Pałacu

Anna Wojciechowska
Tusk waha się już tylko, czy wystawienie marszałka Komorowskiego to dobry pomysł
Tusk waha się już tylko, czy wystawienie marszałka Komorowskiego to dobry pomysł Fot. Wojciech Barczyński
Platforma zamarła w oczekiwaniu, a najbliżsi współpracownicy Donalda Tuska w gotowości.

- Premier jeszcze przed wyjazdem na urlop zaplanował, że już w przyszłym tygodniu ogłosi swoją decyzję w sprawie startu w wyborach prezydenckich. W tym tygodniu mają się odbyć ostatnie wewnętrzne rozmowy na ten temat - usłyszeliśmy w trzech źródłach z otoczenia Donalda Tuska.

Na ten tydzień zwołany został też zarząd partii. Jak będzie brzmieć decyzja? Tego nie wie nikt bo - jak przekonują dobrze zorientowani - premier wciąż się waha, a zmienić zdanie może nawet w ostatniej chwili.

- Na 90 proc. nie będę kandydował - miał rzucić jednak tydzień temu tuż przed wyjazdem na narty.

A nawet najwięksi w PO zwolennicy startu w wyścigu prezydenckim Tuska przyznają, że ostatnie znaki z kancelarii, a także same ruchy Tuska, wpisują się w scenariusz rezygnacji z kandydowania.

Scenariusz, który Tusk zasygnalizował już kilka miesięcy temu, poważnie zaczął zarysowywać się po wybuchu afery hazardowej (to ona pogłębiła napięcia i konflikty w partii). Według jednego z najbardziej zaufanych ludzi premiera, Tusk jest przekonany, że nie powinien kandydować. Jedyne co go powstrzymuje przed podjęciem ostatecznej decyzji, to brak alternatywnego kandydata Platformy, na którego mógłby się zgodzić z wewnętrznym przekonaniem. Takim świetnym kandydatem dla Tuska jest szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, który w sondażu, jaki na polecenie premiera przeprowadzono w Kancelarii Premiera, wygrywa bez jakiegokolwiek problemu z każdym potencjalnym kontrkandydatem.

Problem w tym, że były premier powiedział twarde "nie". Od kilku tygodni trwają też sondażowe rozmowy z pozostałymi osobami, które wchodzą w grę. Drugą w kolejności szansę miałby szef MSZ Radek Sikorski, ale premier nie ma do niego zaufania. Sam Tusk myślał o prezydent Warszawy Hannie Gronkiewicz-Waltz. Ta jednak odmówiła. Pozostał więc marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

- Tusk nie jest jednak do niego przekonany - mówi polityk PO. Komorowski bowiem - według sondażu - miałby problemy z pokonaniem w drugiej turze innego kandydata niż Lech Kaczyński.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto