ECMO to pozaustrojowa technika leczenia pacjentów z ciężką niewydolnością oddechową i niewydolnością serca oraz osób bardzo wychłodzonych. W tym ostatnim przypadku z pomocą tego urządzenia pozaustrojowo ogrzewa się krew pacjenta i wprowadza do organizmu, co daje szansę przeżycia nawet przy dużych spadkach temperatury ciała. Właśnie w ten sposób uratowano w Krakowie w 2014 roku życie dwuletniego chłopca, wychłodzonego do niespełna 13 st. C.
W ubiegłym tygodniu zapadła decyzja o utworzeniu w opolskim USK Regionalnego Centrum ECMO w ramach istniejącego Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Dzięki tej idei powstanie miejsce rutynowego leczenia techniką pozaustrojową ECMO pacjentów w najcięższym stanie.
W Polsce idea ECMO dopiero zyskuje na popularności, obecnie działają pojedyncze ośrodki oparte o miejscowe oddziały intensywnej terapii. Utworzenie Regionalnego Centrum ECMO w Opolu pozwoli mieszkańcom Opolszczyzny korzystać z metody leczenia dotąd niedostępnej w regionie, a która niejednokrotnie jest jedynym skutecznym sposobem na uratowanie pacjenta znajdującego się w stanie zagrożenia życia.
Kilka dni temu lekarze z Wejherowa uratowali mężczyznę, którego temperatura również spadła do 22 stopni C. Kiedy znaleźli go ratownicy, nie miał wyczuwalnego pulsu, nie biło jego serce.
O ciężkiej hipotermii mówi się już przy 28 stopniach. Jej objawy to: utrata świadomości, stan ogólny przypominający śmierć,
nikłe lub niewyczuwalne oddychanie, puls wolny i słaby lub niewyczuwalny, brak reakcji źrenic na światło, spowodowany niedotlenieniem mózgu, zimna skóra, przyjmująca sinozielony kolor.
Z metody leczenia ECMO w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu skorzystało już 4 pacjentów.
E-ZWOLNIENIE LEKARSKIE. Co się zmienia 1 grudnia?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?