Już tylko dwa turnieje pozostały do zakończenia rywalizacji o tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu. Nazwisko nowego mistrza być może poznamy już w najbliższą sobotę na torze Matije Gubca w słoweńskim Krsko. Prowadzący w klasyfikacji generalnej po 9 zawodach Duńczyk Nicki Pedersen ma 31 punktów przewagi nad goniącym go Australijczykiem Leightem Adamsem. Z kolei ten ma 37 punktów więcej od trzeciego w klasyfikacji jego rodaka Jasona Crumpa. Australijczyka, który broni mistrzowskiej korony, może zabraknąć na podium, bo grupa pościgowa ma do niego niewielkie straty.
W grupie tej znajduje się także Tomasz Gollob, który we wspaniałym stylu wygrał ostatni turniej Grand Prix w Bydgoszczy i traci do Crumpa zaledwie 5 punktów. Kapitan polskiej reprezentacji jeździł na stadionie Polonii jak natchniony. Przez rundę zasadniczą i półfinał przeszedł jak burza. W decydującej rozgrywce zawalił start, ale po kapitalnym ataku minął lidera Grand Prix. Zaskoczony Pedersen dał się wyprzedzić także Krzysztofowi Kasprzakowi.
Gollob po nieudanych dla niego zawodach w Pradze, gdzie wywalczył zaledwie 1 punkt ostro wziął się do roboty. W następnym turnieju w szwedzkiej Malilli był drugi, potem zajął trzecie miejsce w Daugavpils na Łotwie i wreszcie w Bydgoszczy był najlepszy. Miejmy nadzieję, że w Krsko nie będzie gorzej i także zobaczymy żużlowca Unii Tarnów na podium.
- Staram się utrzymać formę do końca, a zwycięstwo w Bydgoszczy dodało mi skrzydeł - powiedział przed wyjazdem na Słowenię Gollob. - Motocykle wreszcie zaczęły mnie słuchać.
Na dobry wynik w Krsko liczy także Jarosław Hampel. "Mały" z powodu kontuzji nie mógł wystartować ani w Szwecji ani na Łotwie, ale powrócił na tor w Bydgoszczy, gdzie wywalczył 11 punktów. Hampel zajmuje 12 miejsce, ale ma tylko sześć "oczek" starty do Scotta Nichollsa, który jest na ósmym miejscu, ostatnim gwarantującym start w następnym cyklu Grand Prix.
- Dogonienie Nichollsa jest możliwe, muszę jednak odbierać też punkty chłopakom będącym bezpośrednio przede mną w klasyfikacji - uważa Hampel.
Przed nim w klasyfikacji są zarówno Wiesław Jaguś jak i Rune Holta. Oni też snują plany o wywalczeniu miejsca w czołowej ósemce.
Ostatnia tegoroczna Grand Prix odbędzie się w Gelsenkirchen. Będzie to setny turniej i jego zwycięzca otrzyma 100 tysięcy dolarów. Takiej nagrody w tej dyscyplinie jeszcze nie było!!!
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?