Sylwestrowa zabawa pod opolskim amfiteatrem zaczęła się o godz. 21.00, kiedy na scenie pojawił się zespół Jary Oddział Zamknięty. Fani gitarowych brzmień zaśpiewali razem z Krzysztofem Jaryczewskim największe hity zespołu (nie zabrakło przebojów "Andzia" oraz "Party") oraz usłyszeli nowe kompozycje.
- Specjalnie na dzisiejszy koncert kupiłem kurtkę - powiedział Krzysztof Jaryczewski na początku koncertu. - Z reguły do Opola przyjeżdżało się latem, ale bardzo się cieszę, że przyszliście na sylwestrowy koncert i cieszę się, że przywitamy razem 2020.
Następnie scenę przejął duet Jarecki/DJ BRK, który zaprosił zgromadzoną publikę do tańca.
GrubSon, który był gwiazdą miejskiego sylwestra w Opolu, na scenie pojawił się o godz. 22.50.
Tuż przed północą prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski złożył opolanom i gościom życzenia.
- Opole jest dzisiaj miastem radosnym i uśmiechniętym, miastem, w którym jest pełno nadziei. Myślę, że cały rok zeszły i to, co się działo w poprzednich latach to jest czas pozytywnych zmian - mówił ze sceny Arkadiusz Wiśniewski.
Opolanom prezydent życzył dużo radości, uśmiechu, optymizmu oraz spełnienia wszystkich marzeń.
- Życzyłbym sobie i wam kolejnych dobrych lat, wiele dobrego wokół was i szczęścia - powiedział na koniec prezydent Opola.
Następnie wspólnie odliczono ostatnie sekundy mijającego roku, a chwilę później rozpoczął się pokaz tradycyjnych fajerwerków.
Ci, którzy pozostali jeszcze pod amfiteatrem, bawili się do godz. 1.00 przy hitach przygotowanych przez DJ BRK.
Miejski sylwester kosztował 250 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?