W czerwcu na jednej z kamienic w centrum Opola, przy skrzyżowaniu Ozimskiej i Plebiscytowej zawisł ogromny, kilkunastometrowy plakat przedstawiający kilkuletnią dziewczynkę, która zwraca się do swoich rodziców z hasłem: „Okłamują nas! Mamo, tato - nie pozwólcie mnie zaszczepić!”.
To jednak nie jedyna tego typu akcja w regionie. Podobny baner pojawił się w ostatnich dniach także na drodze krajowej 46 w Dąbrowie.
Szczepionki to nie eksperyment medyczny
Lekarze, którym pokazaliśmy zdjęcia plakatów, są zszokowani, że pomimo półrocznej akcji szczepień i podania już ponad 25 mln dawek szczepionek w Polsce, nadal środowiska antyszczepionkowców nie ustają w działaniach.
- To dla nas ciągła, nieustanna walka o zdrowie i życie ludzi, a nie żaden medyczny eksperyment, którym straszą nas z banerów - mówi dr Wiesława Błudzin, ordynator oddziału zakaźnego w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu.
Jak podkreśla, lekarze włożyli bardzo dużo wysiłku, aby promować szczepienia wśród pacjentów, a podobne akcje profrekwencyjne finansują samorządy oraz rząd. Wszystko po to, aby zaszczepić jak najwięcej Polaków i w jak najkrótszym czasie nabyć odporność zbiorową. Tylko w taki sposób Polska stanie się krajem wolnym od pandemii koronawirusa.
Jak wyglądałby świat bez szczepień?
- Szczepienia są nadzieją na lepsze jutro i powrót do normalności. To także zwieńczenie ciężkiej pracy naukowców z całego świata. Choć wynalezienie skutecznej szczepionki przeciw COVID-19 zajęło zaledwie rok, preparaty te są najbezpieczniejszymi szczepionkami wynalezionymi w historii ludzkości. O ich skuteczności wyedukowanych ludzi nie trzeba przekonywać - wyjaśnia dr Błudzin.
Na koniec podkreśla, że szczepionki uratowały już setki milionów ludzi od niebezpieczeństwa wywołanego chorobami zakaźnymi, w tym m.in. dżumą, ospą, cholerą czy polio.
- Teraz kolej na pokonanie koronawirusa. Nikt nie chciałby chyba wrócić do czasów, gdy na te choroby nie było jeszcze szczepionek, a pandemie zbierały śmiertelne żniwo i dziesiątkowały społeczeństwa - dodaje.
Prezydent Opola: mamy wolność słowa
Z kolei prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski apeluje do mieszkańców, aby szczepili się w trosce o swoje zdrowie i swoich najbliższych.
- Sam również się zaszczepiłem i moje stanowisko się w tej sprawie nie zmieniło. Należy jednak pamiętać o wolności słowa, dlatego nie dziwi mnie, że w przestrzeni publicznej pojawiają się treści prezentujące różne stanowiska. Uważam natomiast, że w takich kampaniach nie powinien być wykorzystywany wizerunek dzieci - podkreśla prezydent Opola.
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?