Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czemu nie powstał akwapark

Jan Poniatyszyn (Radio Opole)
Prudnicki sąd uniewinnił Bronisława M. i Aleksandra K., prezesów kieleckiej spółki "Interfinn". Ich firma była głównym udziałowcem spółki Centrum Rekreacyjne Park Wodny w Głuchołazach.

Prudnicki sąd uniewinnił Bronisława M. i Aleksandra K., prezesów kieleckiej spółki "Interfinn". Ich firma była głównym udziałowcem spółki Centrum Rekreacyjne Park Wodny w Głuchołazach. "Interfinn" wniósł do niej know how, czyli dokumentację techniczną i pomysł wyceniony na 5,5 miliona złotych. Otrzymał za to 38 procent udziałów w spółce. Bardziej namacalny był wkład gminy Głuchołazy: włożyła do spółki ponad sześć hektarów części zdrojowej miasta o wartości 4,3 mln złotych. I dostała za to jedynie 30 procent udziałów.

Akt oskarżenia obejmował lata 2001 - 2005. Wówczas władze Głuchołaz zawiązały spółkę z dwoma właścicielami miejscowych hoteli oraz firmą z Kielc. Na gruzach zniszczonego podczas powodzi w 1997 roku basenu zdrojowego miał powstać park wodny. Zamysł forsował ówczesny lewicowy burmistrz Jan Szawdylas, któremu przyklaskiwali radni.

Zdaniem prokuratora opierającego się na opinii biegłego, wkład "Interfinnu" do spółki był bezwartościowy. Oskarżeni mieli też fałszywie zapewniać, że mają możliwość pozyskania pieniędzy na inwestycję. Tym samym doprowadzili gminę do strat .

Sąd uniewinnił jednak oskarżonych. Na ich korzyść przemawiało to, że posiadali wstępną umowę z amerykańskim funduszem, który finansował takie przedsięwzięcia jak to w Głuchołazach.

- Sytuacja zmieniła się po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 roku - wyjaśniał Bronisław M. - Wówczas rząd amerykański cofnął wsparcie finansowe dla inwestycji poza oceanem.

Sąd przekonało też to, że "Interfinn" prowadził rozmowy z bankiem. Poręczeniem kredytu miały być udziały w spółce Centrum Rekreacyjne Park Wodny. Na to z kolei nie zgodziły się nowe władze Głuchołaz.

Budowa parku wodnego zakończyła się długami, upadłością spółki i wyprzedażą jej majątku. Straciła na tym gmina oraz prywatni udziałowcy. We wcześniejszym procesie byłego już burmistrza Jana Szawdylasa skazano na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu i dwa tysiące złotych grzywny. Uznano, że nie dopełnił obowiązków.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto