Sezon na miejskich kąpieliskach rozpocznie się 23 czerwca. Poszukiwania podmiotu, który zapewni pływającym bezpieczeństwo, miasto rozpoczęło miesiąc przed tym terminem.
Pod koniec maja okazało się, że wpłynęła tylko jedna oferta, od Fundacji Wodnej Służby Ratowniczej z Wrocławia.
Opiewała na ponad 275 tys. złotych. Tymczasem w budżecie Opola na dozór ratowniczy na miejskich kąpieliskach na ten sezon zaplanowano 175 tys. zł. Dlatego miasto przetarg unieważniło, a kilka dni temu ogłoszono nowy.
Termin składania ofert upływa w czwartek. Nie ma pewności, czy zgłoszą się chętni albo czy oferty znów nie będą znacznie przewyższały planów miasta.
Pojawia się więc pytanie, czy na start sezonu na kąpieliskach będą ratownicy.
Krzysztof Machała, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, przekonuje, że osoby korzystające z kąpieli w Bolko i Malinie będą miały zapewnioną ochronę.
Zmieniliśmy kryteria przetargowe, co powinno sprawić, że oferty będą niższe. Liczymy na to, że tym razem zgłoszą się też nasze lokalne organizacje. Ryzyko problemów oczywiście istnieje, dlatego bierzemy pod uwagę scenariusz, w którym w pierwszych dniach sezonu na tych kąpieliskach będą nasi pracownicy, nominalnie zatrudnieni na basenach - mówi.
Krzysztof Machała zaznacza, że w przeciwieństwie do minionego roku nie będzie dozoru na Silesii.
Ten akwen nie spełnia ustawowych norm. Co więcej, poziom wody obniżył się tam o dwa metry, przez co stromy spad zaczyna się już na głębokości pół metra. Na Silesii wprowadzimy zakaz kąpieli - zapowiada.
Opolskie kąpieliska - film z drona
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?