W rozegranym wczoraj we Włocławku drugim meczu eliminacji do mistrzostw Europy, polscy koszykarze pokonali Bułgarię 75:68. Wcześniej podopieczni trenera Andreja Urlepa wygrali w Boras ze Szwecją 81:75, a 6 września w Starogardzie Gdańskim Polacy zagrają z Ukrainą. W niedzielę Ukraińcy wygrali u siebie ze Szwedami 66:61. Po dwóch kolejkach jesteśmy liderami grupy eliminacyjnej!
Początek niedzielnego meczu był bardzo nerwowy, ale w takiej atmosferze dobrze czuł się doświadczony Andrzej Pluta. Polacy przegrywali 2:4, aby wyjść na prowadzenie 8:4, a siedem punktów było autorstwa wychowanka Pogoni Ruda Śląska. W pierwszych fragmentach II kwarty prowadziliśmy 22:15, jednak nasza przewaga stopniała do dwóch "oczek" - 22:20. Trener Urlep poprosił o przerwę. Od tego momentu znów udało się odjechać rywalom, a wynik ciągnęli przedstawiciele starej gwardii - Pluta i Adam Wójcik, wspomagani "trójkami" Roberta Skibniewskiego i Jeffa Nordgaarda. Pod koszami walczył były zawodnik Bobrów Bytom - Kordian Korytek. Po dwóch kwartach było już 15 punktów - 41:26. Przerwa nie ostudziła zapału Polaków. Dwie akcje znanego z Alby-Elcho Chorzów Krzysztofa Roszyka, kosz Filipa Dylewicza i mieliśmy 19 punktów przewagi - 47:28! Choć Bułgarzy starali się coś zdziałać, nasza drużyna nie dała się im zbliżyć zbyt niebezpiecznie. Dobrą robotę wykonywali rezerwowi. Po trzeciej kwarcie było 60:46. Goście starali się do końca używać swej największej broni - rzutów za trzy punkty (nie daje za wygraną Todor Stojkow). Czwarta kwarta była popisem Nordgaarda, a z podstawoej piątki grał praktycznie tylko Łukasz Koszarek. W kontekście meczu już w środę, odpoczynek naszych "weteranów" wydawał się wręcz wskazany. Na niecałe siedem minut przed końcem Bułgarzy stracili przez pięć przewinień Tenczo Banewa. Jednak im bliżej końca trener Urlep zaczął wprowadzać z powrotem podstawowych graczy, bo przewaga stopniała do 12 punktów - 67:55. Wśród gości pięć fauli zaliczył kolejny zawodnik - Stefan Georgijew. Choć wszystko przemawiało za naszą drużyną, na 1,40 minuty przed końcem zrobiło się nerwowo, bo było tylko 69:61. Wtedy za trzy punkty znów trafił Pluta - 72:61. Na koniec mieliśmy prawie horror. Wtedy Widenow zaliczył "trójkę" i Bułgarzy mieli do nas tylko pięć punktów straty - 73:68 (25 sekund do końca)! Celne rzuty wolne Pluty i akcja Bułgarów przerwana przez syrenę były ostatni akcentami tego meczu.
Polska - Bułgaria 75:68 (15:12, 26:14, 19:20, 15:22)
POLSKA: Pluta 21 (3x3), Wójcik 10, Roszyk 6, Koszarek 5, Dylewicz 2 oraz Chyliński 7 (1), Skibniewski 6 (2), Korytek 6, Nordgaard 6 (2), Szewczyk i Hyży po 3, Ignerski 0; najwięcej dla Bułgarii: Stojkow 25 (4x3), Widenow 16 (3).
Tabela grupy A
1. Polska 2 4 156:143
2. Bułgaria 2 3 155:152
3. Ukraina 2 3 143:141
4. Szwecja 2 2 136:147
Hiszpanie mistrzami!
Koszykarze Hiszpanii pokonując mistrza Europy Grecję 70:47 (18:12, 25:11, 11:11, 16:13) w finale mistrzostw świata w japońskiej Saitamie zdobyli pierwszy złoty medal w imprezie rangi światowej i zapewnili sobie jednocześnie udział w turnieju igrzysk olimpijskich. Pau Gasol, lider reprezentacji Hiszpanii, został uznany najlepszym koszykarzem MŚ. Gasol nie zagrał w finale przeciw Grecji z powodu poważnej kontuzji stopy. Uzyskał 170 punktów w ośmiu meczach. Zdobywał średnio 21,3 pkt i miał 9,4 zbiórek. Hiszpańskim koszykarzom pogratulował król tego kraju Juan Carlos, który oglądał mecz w telewizji. W meczu o III miejsce: USA - Argentyna 96:81 (21:27, 29:22, 19:13, 27:19).
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
