Głosowanie w sprawie odwołania Andrzeja Buły odbyło się podczas wtorkowej sesji sejmiku. Jeszcze przed nim doszło do awantury w klubie prawicy. Wszystko dlatego, że dwoje z dziesiątki jego radnych – Danuta Trzaskawska i Dariusz Byczkowski – nie podpisało się pod uchwałą w tej sprawie. Pojawił się wniosek o usunięcie ich z klubu PiS, ale w sprawie interweniowała Violetta Porowska.
Na sesji marszałka nie udało się odwołać. W tajnym głosowaniu przeciw było 20 radnych, a za 7. W klubie PiS zawrzało. Ale nie dlatego, że wniosek przepadł. Na sali było bowiem 8 radnych prawicy (na sesji nieobecni byli Danuta Trzaskawska i Ryszard Szram). To oznaczało, że jeden z radnych PiS zagłosował przeciw wnioskowi swojego klubu.
Ziobryści wykluczają radnych PiS z klubu PiS
Ten spotkał się ponownie po sesji. I znów padł wniosek o usunięcie dwójki radnych, którzy nie podpisali wniosku o odwołanie marszałka Andrzeja Buły.
I tym razem wniosek przeszedł. Za było czworo radnych należących do Solidarnej Polski – Teresa Ceglecka-Zielonka, Tomasz Gabor, Jerzy Niedźwiecki i Piotr Semak. Inicjatywę poparła też Joanna Czochara, córka posłanki PiS Katarzyny Czochary, byłej szefowej PiS na Opolszczyźnie, która od pewnego czasu współpracuje z Januszem Kowalskim. Wspólnie walczą o wpływy z obozem Violetty Porowskiej.
- Ziobryści grają na rozłam w klubie PiS. Jeśli dwójka radnych będzie z niego usunięta, będą mieli otwartą drogę do jego przejęcia – komentuje polityk prawicy, prosząc o anonimowość.
Janusz Kowalski: Niech ci radni od razu przejdą do PO
Uchwała klubu w sprawie radnych Trzaskawskiej i Byczkowskiego została skierowana do zatwierdzenia przez Violettę Porowską.
- Oczekuję jak najszybszego wykluczenia tej dwójki – mówi Janusz Kowalski.
– Zjednoczona Prawica to również zjednoczona odpowiedzialność. Jeśli chcemy myśleć o rządzeniu w tym regionie i odbiciu go z rąk prowadzącej go na manowce koalicji KO-MN-PSL, to nie możemy sobie pozwalać na to, by w naszych szeregach byli ludzie głosujący tak, jak koalicja. Tacy ludzie nigdy bowiem nie poprą nowego zarządu województwa z prawicy. W przyszłości nie powinno być dla nich miejsca na żadnej liście w wyborach – uważa.
- Gdyby ktoś z Solidarnej Polski zagłosował wbrew interesom prawicy, to natychmiast zostałby wydalony z klubu. Zaś tym radnym, którzy nie poparli wniosku o odwołanie Andrzeja Buły proponuję, by przestali udawać i od razu wstąpili w szeregi Platformy – stwierdza wiceminister aktywów państwowych.
Violetta Porowska: Nie ma formalnej decyzji
Violetta Porowska informuje, że na razie nie ma żadnej formalnej decyzji w sprawie dwójki radnych wykluczonych z klubu PiS, więc pozostaje on w pełnym składzie.
Zapytaliśmy więc szefową PiS w regionie jak odnosi się do oczekiwań lidera ziobrystów na Opolszczyźnie. Poprosiliśmy też o ocenę sytuacji w klubie prawicy w sejmiku. Zapytaliśmy też, czy czuje się politycznie szantażowana przez środowisko Solidarnej Polski. Wszystko poprzez sms.
„Panie Redaktorze, rozbieżności są istotą demokracji. Zjednoczona Prawica nadal będzie pracować w sejmiku dla dobra województwa opolskiego” – odpisała pani poseł.
Zwróciliśmy uwagę, że nie jest to odpowiedź na zadane pytania. Do tej pory się ich nie doczekaliśmy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?