23 stycznia, kierownik oddziału chirurgii złożył pismo w sprawie zamknięcia oddziału. Za główną przyczynę upatruje on niekompletną kadrę medyczną, która uniemożliwi funkcjonowanie oddziału. Treść wniosku przedstawia się następująco:
Wnioskuję o pilne zamknięcie oddziału chirurgicznego z uwagi na braki kadrowe personelu lekarskiego. Od 13.02.2023r. na oddziale tym zostanie dwóch chirurgów, w tym jeden w okresie wypowiedzenia. Taki stan może skutkować poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi ewentualnych pacjentów, jak również konsekwencjami prawnymi dla szpitala. Proszę o szybką decyzję i powiadomienie mnie o niej, jak również zawiadomienie o zaistniałej sytuacji NFZ w Opolu, Starosty Powiatu Namysłowskiego oraz Burmistrza Miasta Namysłów.
Całą sytuacją oburzeni są starosta namysłowski Konrad Gęsiarz i burmistrz Namysłowa Bartłomiej Stawiarski. Według włodarzy, działania kierownika oddziału chirurgii mają kontekst polityczny, ponieważ aktualnie oddział chirurgii w NCZ liczy 18 łóżek i pracuje tam 4 lekarzy. Dodatkowo oddział posiada także umowy z lekarzami, którzy odbywają tam swoje dyżury. Zatem sytuacja w ich opinii nie jest tak dramatyczna, jak przedstawił ją doktor Ceglecki.
- Po złożeniu pisma w sekretariacie, pismo pojawiło się w mediach społecznościowych. Najbardziej zastanawia mnie, jakie intencje ma osoba składająca, że od razu biegnie z tym do mediów, kiedy nawet nie było konsultacji z panią prezes i nie było przedstawionych przyczyn złożenia takiego wniosku - mówił na antenie Radio Opole Konrad Gęsiarz.
Dodajmy, że od 13 lutego jeden z chirurgów musi udać się na zwolnienie lekarskie, które potrwa od 1 do 2 tygodni. Według starosty, ta sytuacja może kolidować z planami ordynatora.
- Cały szpital huczy i zaczyna być głośno w mieście, że kierownik oddziału ma na 13 lutego zaplanowany wyjazd na narty. Jeśli taka informacja by się potwierdziła, to by pokazało jasno, że w momencie, kiedy zabrakłoby lekarza, który ma przymusową przerwę w pracy, pan kierownik musiałby być wtedy na oddziale, a z tego co wszyscy mówią kolidowałoby mu to ze wspomnianym wyjazdem - dodał starosta.
Podobne podejście do sprawy ma burmistrz Namysłowa, który także zapewnia mieszkańców, że nie ma ryzyka zamknięcia oddziału chirurgii w NCZ.
- Nie ma zagrożenia funkcjonowania Oddziału Chirurgicznego w Namysłowskie Centrum Zdrowia. Nie będzie na to mojej zgody, jako mniejszościowego udziałowca spółki - zapewnia Bartłomiej Stawiarski. - Informacje medialne rozpowszechniane przez jednego z chirurgów odbieram jako działanie polityczne, związane z jego zakończeniem współpracy ze szpitalem w Namysłowie. Rozsiewanie niepokoju wśród mieszkańców nie licuje z etyką lekarską i jest robione w mojej opinii na polityczne zlecenie. Chirurgia była, jest i będzie w Namysłowie - dodaje.
Ponadto włodarz Namysłowa podkreśla, że placówka ma także lekarzy chirurgów na oddziale urologicznym, a upadek chirurgii wiązałby się z upadkiem całego szpitala. Jednak taka sytuacja zdaniem włodarza Namysłowa placówce nie grozi.
Reasumując, samorządowcy działania Jerzego Cegleckiego upatrują w sferze politycznej bądź osobistej. Doktor jest już w wieku emerytalnym, a dodatkowo jest członkiem Platformy Obywatelskiej, natomiast władze w Namysłowie sprawuje obecnie Prawo i Sprawiedliwość i to według nich może być motywacją jego działań.
Z informacji najważniejszych dla mieszkańców - oddziałowi chirurgicznemu nie grozi zamknięcie, prezes szpitala Agnieszka Kruk zapewnia, że płynność funkcjonowania namysłowskiej chirurgii będzie zachowana, jak dotychczas.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?