Polacy bez szans w finałach koszykarskich ME?

Trzy mecze i... do domu - taki scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny dla naszych koszykarzy, którzy dziś rozpoczną rywalizację w Hiszpanii w mistrzostwach Europy.

Trener Andrej Urlep podkreśla, że powinniśmy się cieszyć już z samej obecności w gronie najlepszych ekip Starego Kontynentu. W finałach ME zagramy po dziesięciu latach przerwy. W 1997 roku również graliśmy w Hiszpanii. Wtedy Polacy zajęli siódme miejsce, a była szansa na lepszy wynik.

Obawy co do bardzo krótkiej przygody w Alicante nie wiążą się tylko z grupowymi rywalami - Francją, Słowenią i Włochami. Brakuje też aż ośmiu koszykarzy, którzy byli kandydatami do gry w reprezentacji - Macieja Lampe (pokazał się tylko na pierwszym zgrupowaniu we Włocławku i nie stawił się na kolejnych), Marcina Gortata (wybrał przygotowania do gry z lidze NBA z Orlando Magic), Marcina Stefańskiego (zdyskwalifikowany za doping) oraz kontuzjowanych: Krzysztofa Roszyka, Michała Chylińskiego, Wiktora Grudzińskiego, Zbigniewa Białka i Michała Ignerskiego. W składzie reprezentacji są najbardziej doświadczeni zawodnicy - Adam Wójcik i Andrzej Pluta, którzy grali w ME w 1997 roku.

- Polska jest bardzo daleko od czołówki europejskiej i patrząc na wyniki w ostatnich latach nie powinno być nas w Hiszpanii - surowo ocenia trener Urlep. - To że zagramy z najlepszymi jest sukcesem samym w sobie. Nie obawiam się kompromitacji, wysokich porażek. Taki jest sport i trzeba się z tym liczyć. Tylko mecze z najlepszymi pozwalają na robienie postępów.

Mecze biało-czerwonych:

Poniedziałek: Polska - Francja

Wtorek: Polska - Słowenia

Środa: Polska - Włochy

Transmisje w Polsacie Sport.

Rozgrywający: Łukasz Koszarek (Anwil Włocławek), Robert Skibniewski (Turów Zgorzelec), Iwo Kitzinger (Turów), Andrzej Pluta (Anwil);

skrzydłowi: Przemysław Frasunkiewicz (Czarni Słupsk), Filip Dylewicz (Prokom Trefl Sopot), Radosław Hyży (Śląsk Wrocław), Bartłomiej Wołoszyn (Anwil), Robert Witka (Turów);

środkowi: Szymon Szewczyk (Lokomotiw Rostow), Adam Wójcik (Capo d'Orlando), Kamil Pietras (Olimpija Lublana).