- Proszę się nie obawiać, stropy są wzmocnione, żartował, witając przybyłych Tadeusz Chrobak, dyrektor biblioteki.
Zanim czytelnicy zajęli miejsca, wielu kupowało nie tylko trzynasty, ale i poprzednie tomy „Kresowej Atlantydy”
- Miałam dotąd dziewięć tomów, dziś dokupiłam cztery – przyznaje pani Ewa Benisz. - Muszę mieć komplet. Profesor pisze tak pięknie, że byłoby wstyd nie mieć tych książek. Przecież to nasze Kresy. Brześć i Brzeżany to moja miłość. Pan profesor też wkłada w to pisanie całe serce. Szanuje Kresowian, rozmawia z nimi i pokochał te ziemie. A jak coś się robi z miłością, to - jak upieczony z miłością chleb - pachnie aż na dziesiątą ulicę.
Stefan Batory był wybitnym władcą, Polska nie miała ich wielu. Władał zaledwie 10 lat, ale to on zatrzymał wtedy potęgę Rosji – mówił o królu związanym z Grodnem prof. Stanisław Nicieja. - Walczył skutecznie z Iwanem Groźnym, tyranem, ale i dobrym organizatorem.
Profesor opowiedział anegdotę o kupowaniu obrazu „Batory pod Pskowem” przez hrabiego Tyszkiewicza. Wyniosły bogacz zapłacił za niego Janowi Matejce fortunę - 50 tys. guldenów za płótno i drugie tyle za ramę.
Prowadzący spotkanie Janusz Wójcik podkreślił wartość dzieła profesora, zwłaszcza dla Kresowian.
Przypomniał, że większość z nich niewiele mogła zabrać ze sobą poza świętym obrazem ze ściany czy jakimś kuchennym sprzętem. Okazały witraż polskich Kresów uległ rozbiciu. Profesor Nicieja pomaga go scalić na nowo.
- Ta opisywana przez profesora Nicieję Atlantyda już się zaczyna wynurzać z odmętów – potwierdził wydawca kresowej serii Bogusław Szybkowski. - Właśnie podpisałem do druku czternasty tom. To razem ponad 12 kilogramów książek, ponad 4 tysiące stron tekstu, ponad 3 tysiące fotografii od wizerunków królów po piekarzy i stolarzy. Jeszcze parę tomów, jak profesorowi sił wystarczy i ta „Kresowa Atlantyda” ukaże się państwu w całości.
MOJE KRESY
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?