Restauracje walczą o drogi

Firma Sphinx Polska, posiadająca największą polską sieć restauracji typu casual dining, czyli serwujących dania obiadowe w przystępnych cenach, rozpoczęła właśnie budowę czterech lokali przy autostradach i drogach szybkiego ruchu. - Pierwszą przydrożną restaurację otworzymy prawdopodobnie w sierpniu, a do końca roku powstaną co najmniej dwie lub trzy - deklaruje wiceprezes Tomasz Suchowierski, odpowiedzialny za rozwój sieci.

W tym roku otwarte będą lokale pod Częstochową (na trasie do Warszawy), pod Opolem (na autostradzie A4 w kierunku Katowic) oraz pod Wrocławiem (przy obwodnicy miasta w kierunku Poznania).

Obecnie trwają prace nad koncepcją lokali, np. w menu pojawić się musi więcej potraw, które będzie można wziąć ze sobą na wynos. - Za wcześnie, by mówić o szczegółach - mówi Suchowierski.

Sphinx rusza na podbój polskich dróg, bo rynek gastronomiczny w dużych miastach powoli się nasyca. Pod koniec 2007 r. miał w Polsce 107 restauracji marki Sphinx z potrawami kuchni arabskiej i europejskiej i w ciągu roku zanotował 18-procentowy wzrost obrotów - do 184 mln zł. W ubiegłym roku rozpoczął ekspansję za granicą: otworzył restauracje na Węgrzech, w Rumunii i Czechach, przygotowuje się do uruchomienia lokali w Bułgarii, myśli też o Słowacji i Słowenii.

Tymczasem polskie drogi to bardzo perspektywiczne miejsce do lokowania inwestycji. - Dziś w porównaniu do Europy Zachodniej polski rynek jest mało rozwinięty, niewielu jest sieciowych graczy. Za kilka lat to się zmieni, bo kiedy stan dróg się poprawi, Polacy chętniej będą podróżować po kraju - mówi Tomasz Stępień, ekspert firmy Euromonitor International.

- Jednak - wbrew pozorom - zdobycie miejsca przy polskich drogach nie będzie łatwe, bo konkurencja robi się coraz ostrzejsza - zaznacza Małgorzata Burzec, ekspert portalu gastronomicznego Horecanet.pl. Odpuszczać pola konkurencji nie zamierza lider polskiego rynku McDonald's, który ma obecnie 148 placówek typu McDrive (na 213 ulokowanych w naszym kraju). W tym roku planuje intensywnie przyspieszyć nowe inwestycje, przez kilka lat wstrzymywane. Poszukuje nowych franczyzobiorców. Modernizuje też istniejące placówki, m.in. nowocześniejszy wygląd zyskają w najbliższych miesiącach bary w Żorach, Pszczynie, Poznaniu (przy ul. Serbskiej), Radomiu (przy ul. Czarneckiego), w Łodzi (przy ul. Rzgowskiej).

Ale nie tylko McDonald's planuje rozbudowę sieci. O lokalizacje przy trasach wylotowych stara się też Amrest. Przy trasach szybkiego ruchu lokalizuje restauracje sieci KFC, a ostatnio otworzył w formule przydrożnej bar Burger King w Warszawie. Swój dziesiąty lokal przy drodze szybkiego ruchu otwiera właśnie franczyzowa sieć Leśne Runo. Apetyt na kierowców ma też Grupa Kościuszko Polskie Jadło, która wiosną zadebiutuje na giełdzie. - W ciągu kilku lat chcemy wybudować przy drogach od 50 do 90 restauracji, zarówno z segmentu premium pod szyldem Polskie Jadło, jak i lunchowych ready&go - mówi Jan Kościuszko, właściciel tej sieci.

Prawdziwa wojna rozgorzeje jednak, jeśli ruszy wreszcie w Polsce budowa autostrad. Do roku 2012 Ministerstwo Infrastruktury zapowiada budowę 2100 km dróg ekspresowych i ok. 900 km autostrad. Chętnych do budowy restauracji i hoteli nie brakuje. Do przetargu ogłoszonego przez dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad na prowadzenie tzw. miejsc obsługi podróżnych na kilku odcinkach autostrad A1 i A4 stanęło aż 7 konsorcjów. Wśród udziałowców konsorcjów jest sieć Autogrill - jedna z największych w świecie sieci restauracji przydrożnych.

Dla polskich konsumentów to dobra wiadomość: będziemy mieli bogatszy wybór. I mniejsze będzie ryzyko, że z podróży wrócimy z niestrawnością.

30 km dzielić będzie sąsiadujące ze sobą restauracje przy nowych autostradach

148 punktów McDrive ma obecnie przy polskich drogach sieć McDonald's