Plan likwidacji pętli wynika z faktu, że od czasu zmiany granic Opola w 2017 roku nie jest to końcowy przystanek dla autobusów, które kursują teraz do Winowa, a także wjeżdżają w ul. Kwoczka. Dlatego drogowcy chcą pętlę zabudować, a przy tym wprowadzić zmiany na skrzyżowaniu z ul. Mehla i Wyszomirskiego.
Pasy na ul. Prószkowskiej mają być przeniesione na południe. Na miejscu pojawi się sygnalizacja świetlna, mająca podnieść bezpieczeństwo pieszych, w tym dzieci uczęszczających do pobliskiego zespołu szkolno-przedszkolnego. W okolicy wybudowane mają być nowe chodniki. Wzdłuż ulicy Prószkowskiej, po obu stronach jezdni, zaplanowano zatoki autobusowe.
Sęk w tym, że wedle pierwotnych planów z zatokami kolidują trzy pokaźne drzewa. Z dokumentów wynikało, że przeznaczone są do wycinki. Ale Adam Leszczyński, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg, zaznacza, że na razie jest zbyt wcześnie, by o tym mówić, a samą wycinkę określa mianem „ewentualnej”.
- Na razie skupiamy się na skompletowaniu niezbędnych dokumentów m.in. zezwolenia na realizację inwestycji drogowej od wojewody opolskiego, a także dokumentacji technicznej. Powinny być gotowe do końca listopada. I na razie tylko to jest pewne – mówi.
- To jest inwestycja, na którą szukamy pieniędzy w budżecie miasta. W związku z tym, że Opole wykluczono z unijnych dotacji na remonty dróg wojewódzkich, w kasie brakuje ok 50 mln złotych na ten cel. Jest to inwestycja ważna, ale będziemy się do niej przymierzać w kolejnych latach – stwierdza Adam Leszczyński.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?