22-letnia kobieta zginęła na miejscu, a 15 osób zostało rannych, gdy autokar, którym młodzieżowa grupa taneczna z Rzeszowa wracała z zawodów w Berlinie, zjechał wczoraj z autostrady A4 i dachował w rowie. Do tragedii doszło o 8.40 między Opolem a Katowicami na 230. kilometrze A4, na wysokości Prószkowa. Ślady na oblodzonej szosie to znak, że kierowca autokaru najprawdopodobniej zasnął za kierownicą. - Na nieszczęście jest tam bardzo głęboki rów - mówi podinspektor Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Do tragicznego wypadku doszło też w sobotni wieczór w Strzegocicach pod Pilznem (Podkarpackie). Kierowca karetki wyprzedzał w miejscu niedozwolonym i wpadł pod jadącą z naprzeciwka ciężarówkę. Swój błąd przypłacił życiem. Zginęli też trzej jadący karetką pacjenci. W niedzielę w Łodzi w zderzeniu dwóch samochodów osobowych rannych zostało aż dziewięć osób, a w Rzeczycy (Lubelskie) doszło do czołowego zderzenia, gdy w poślizg wpadł samochód nauki jazdy. Zginęła jedna osoba, pięć trafiło do szpitala.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?