Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tusk i Putin pojadą razem do Katynia

Agaton Koziński
Masowe groby w Katyniu odnaleźli Niemcy
Masowe groby w Katyniu odnaleźli Niemcy fot. Muzeum Katyńskie w Warszawie.
To wydarzenie bez precedensu. Po raz pierwszy w historii Federacji Rosyjskiej jej premier zaprosił polskiego szefa rządu do Katynia, by tam - wspólnie, jak podał Paweł Graś rzecznik prasowy rządu - uczcić 70. rocznicę zbrodni katyńskiej. Donald Tusk przyjął zaproszenie.

Jeśli Władimir Putin pojawi się w Katyniu, będzie pierwszym rosyjskim przywódcą, który stanie na miejscu kaźni polskich oficerów z 1940 roku.

Według słów Grasia obchody 70. rocznicy odbędą się w pierwszej połowie kwietnia. Jak dowiedziała się nasza gazeta ze źródeł rosyjskich, najprawdopodobniej będą one miały miejsce 10 kwietnia. Wprawdzie Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej ustalono na 13 kwietnia, ale w tym roku wypada on we wtorek. - A tego typu uroczystości zręczniej jest zorganizować w weekend - mówi nasz informator.

Adam Daniel Rotfeld, współprzewodniczący Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych i jeden z animatorów porozumienia Tuska z Putinem, nie ukrywa swego zadowolenia. - Już sam fakt, że przedstawiciel władz Rosji zdecydował się wziąć udział w obchodach, jest ważnym wydarzeniem. Nie można tego nie doceniać - wyjaśnia. I dodaje, że rosyjska cerkiew zbuduje na miejscu kaźni kaplicę modlitewną. Ma także nadzieję, że przy okazji rozmów Putina z Tuskiem uda się przekonać Rosjan do odtajnienia dokumentów o zbrodni katyńskiej.

Zapowiedź wzięcia przez Putina udziału w uroczystościach w Katyniu to jego kolejny pojednawczy gest w kierunku Polski. W ubiegłym roku pojawił się na Westerplatte z okazji 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej. - Można odnieść wrażenie, że Rosja powoli reorientuje się na wartości, które są normą w Europie - uważa Rotfeld.

Jednak nie znaczy to, że złożenie przez Putina kwiatów pod pomnikiem ofiar Katynia rozwieje wszystkie napięcia, jakie ciągle występują między Polską i Rosją. - Sam fakt, że Putin wystosował zaproszenie, nie oznacza, że nastąpił przełom. Będzie można o nim mówić wtedy, gdy zostaną otwarte wszystkie archiwa, będzie się mówić pełną prawdę o zbrodni katyńskiej. Na razie tego nie widać - podkreśla w rozmowie z naszą gazetą Władysław Stasiak, szef kancelarii prezydenta.
Problemy z interpretacją zaproszenia wystosowanego przez Putina ma także Federacja Rodzin Katyńskich. - Bardzo byśmy chcieli, żeby było ono przełomem we wzajemnych stosunkach. Ale my cały czas nie możemy się doczekać zadośćuczynienia. Dlatego też za wcześnie, by ogłosić przełom - zaznacza Andrzej Skąpski, prezes zarządu federacji.

Nie trzeba zresztą sięgać daleko pamięcią, by przypomnieć sobie, że Rosja w specyficzny sposób dokonuje pojednawczych gestów wobec Polski. Za taki na pewno można było uznać przyjazd Putina na Westerplatte. Jednak tuż przed tą wizytą przez rosyjskie media przetoczyła się kampania szkalująca Polskę. Nawet politycy związani z Kremlem sugerowali, że Polacy w czasie II wojny światowej współpracowali z Adolfem Hitlerem. A tuż po obchodach rosyjska armia zorganizowała gigantyczne manewry Zapad przy granicy z naszym krajem.

Teraz mogą wybuchnąć podobne kontrowersje - tym bardziej, że Rosja ciągle nie umie wypracować jednego stanowiska wobec zbrodni katyńskiej. Trudno na przykład oczekiwać, by Putin podczas uroczystości przeprosił za ten mord. - Czemu ciągle tego od nas oczekujecie? Nie wystarczy, że przeprosił Michaił Gorbaczow? - pyta w rozmowie z naszą gazetą Artiom Malgin, członek polsko-rosyjskiej grupy ds. trudnych. A już dziś wiadomo, że brak przeprosin część Polaków zinterpretuje, jako uciekanie Rosji od odpowiedzialności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto