Obecnie w przyszłym Domu Nadziei m.in. stawiamy ścianki działowe w technice suchej zabudowy - mówi Łukasz Wachta, który jest na budowie majstrem.
- Stelaże metalowe pokrywamy regipsem - dodaje. - Robione są także nowe instalacje by w przyszłości uruchomić oświetlenie. W posadzce już zostało zamontowane ogrzewanie podłogowe. Przed nami pierwsze próby jego działania. Cel tej pracy jest szczytny. Wszyscy chcemy temu dziełu pomóc.
O zamiarze stworzenia Domu Nadziei dla ubogich i bezdomnych poinformowała podczas listopadowych obchodów Światowego Dnia Ubogich siostra Aldona Skrzypiec, jałmużnik biskupa opolskiego. Będzie się on mieścił w suterenie kompleksu, na który składają się Muzeum Diecezjalne i Dom Księży Emerytów. Wchodzić będzie tam można od ul. Książąt Opolskich.
- To osobne niekłopotliwe dla nikogo miejsce i usytuowanie domu w centrum miasta jest wielką zaletą – podkreśla siostra Aldona . - Chcemy całkowicie wyremontować i adaptować pomieszczenia o powierzchni ok. 140 metrów. Prace trwają. Docelowo powstanie tam pomieszczenie na około 50 osób, podręczna kuchnia, magazyn, gabinet do spotkań indywidualnych, gdzie kiedyś chcemy uruchomić dyżur psychologa i terapeuty, a także toalety i natryski.
Twórcy Domu Nadziei mają nadzieję, że placówka ruszy na początku wakacji.
- To jest tylko remont piwnic, ale bardzo gruntowny, z burzeniem ścian i kładzeniem tynków i podłóg włącznie – dodaje s. Aldona. - Chcemy, by powstało tu miejsce spotkania z drugim człowiekiem, w którym bezdomni będą mogli liczyć, że zostaną wysłuchani i znajdą rzeczywistą pomoc. Konkretne formy działalności zależą od tego, ile pieniędzy uda się zgromadzić. Funkcjonowaniu domu przez cały tydzień sami wolontariusze nie podołają. Mamy nadzieję na pomoc miasta w prowadzeniu tej placówki.
Kto chce pomóc tej inwestycji, może wpłacić dar na konto diecezjalne „na potrzeby ubogich”: 86 1240 5178 1111 0010 8711 8310.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?