W Kędzierzynie-Koźlu przez lata dużą wigilię dla ubogich samotnych organizowali ojcowie oblaci z parafii św. Eugeniusza de Mazenod na Pogorzelcu. Wieczerza była o tyle specyficzna, że przez lata odbywała się 24 grudnia, a uczestnicy zasiadali do stołów około godziny 15.00. Tym samym atmosfera była jeszcze bardziej świąteczna, niż na podobnych spotkaniach organizowanych z pewnym wyprzedzeniem.
Parafia poinformowała jednak, że w tym roku nie będzie wspólnego spotkania wiernych w sali kominkowej przy kościele przy ul. Ligonia.
"W tym roku w związku z pandemią niestety nie będzie w naszej parafii tradycyjnej wieczerzy wigilijnej dla ubogich, ale chcemy dla nich przygotować kilkadziesiąt obfitych paczek świątecznych" - przekazali oblaci na swoim profilu na Facebooku.
Od niedzieli przy obrazie Jezusa Miłosiernego w kościele na Pogorzelcu jest wystawiony „Kosz Miłosierdzia”, do którego można składać produkty żywnościowe o długim okresie przydatności do spożycia oraz słodycze. Dary te będą przeznaczone do przygotowania paczek świątecznych dla najbardziej potrzebujących. Można również przynosić gotowe paczki do biura parafialnego.
Tradycyjnej wigilii dla ubogich i samotnych nie będzie także w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu, gdzie co roku spotykało ponad 1,5 tysiąca osób.
- W tym roku będziemy tam mieli szpital covidowy - mówi nto.pl ks. prałat Zygmunt Lubieniecki, wieloletni proboszcz parafii w Szczepanowicach i organizator spotkań wigilijnych. - Nie ma szans, żeby zorganizować taką wieczerzę w reżimie sanitarnym w innym miejscu. Ale będziemy przygotowywać paczki. Mam nadzieję, że będzie ich co najmniej 400.
Maciej Wąsik zeznaje przed komisją śledczą. Doszło do awantury
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?