Jak długo chodzę po tym świecie, czegoś takiego nie widziałem - mówi nam pan Grzegorz, miłośnik ptaków ze Strzelec Opolskich.
- Na stawach w rejonie oczyszczalni ścieków ktoś lub coś odcina łabędziom głowy. W ten sposób zginęło już kilka ptaków, a przecież te zwierzęta są pod ochroną. Podejrzewam, że mamy do czynienia z kłusownikiem.
Społeczna straż rybacka, która patroluje stawy w powiecie strzeleckim, znalazła przedwczoraj dwa zabite łabędzie. Nie były rozszarpane, ale w obu przypadkach nie miały głów. Po obejrzeniu śladów na szyi strażnicy nabrali podejrzeń, że głowy ptaków mogły zostać odcięte nożem, więc powiadomili o sprawie policję.
Na miejsce wezwano także Jana Piskonia, lekarza weterynarii, który przyjrzał się obrażeniom martwych ptaków. Jego zdaniem nie jest to jednak sprawka kłusownika, ale… wydry, która na zimę zadomowiła się w stawach pod Strzelcami Opolskimi.
- Głowy tych ptaków zostały odgryzione najprawdopodobniej w momencie, gdy szukały one pokarmu pod wodą - uważa Jan Piskoń. - Wskazują na to m.in. zmiażdżone kręgi szyjne. Na miejscu znaleźliśmy ponadto odchody należące do wydry. Ten drapieżnik atakuje łabędzie, bo traktuje je jak intruza, który może konkurować o pożywienie.
Mimo tych ustaleń członkowie społecznej straży rybackiej zapowiadają, że będą częściej patrolować stawy pod Strzelcami Opolskimi. Nietypowym zjawiskiem chcą także zainteresować ornitologów. Na zbiornikach w rejonie oczyszczalni ścieków zimuje obecnie ok. 40 łabędzi. Żyją tam także m.in. cyraneczki (zwane popularnie kaczkami), kurki wodne i wodniki.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?