MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Trudne rozmowy o gazie

Jakub Mielnik
Polska przewraca stół i wycofuje się z uzgodnionej już międzyrządowej umowy na długoterminowe dostawy gazu z Rosji do 2037 roku.

Nadzorujący gazowe negocjacje wicepremier Waldemar Pawlak ogłosił wczoraj, że zanim Polska i Rosja ją podpiszą polski PGNiG i Gazprom muszą dogadać się, kto będzie kontrolował tranzyt gazu przez Polskę do Niemiec. A to, według tego, co wicepremier mówi naszej gazecie może potrwać jeszcze wiele miesięcy. Winą za zawieszenie podpisania umowy Pawlak obarcza najbliższe otoczenia premiera Donalda Tuska. - Doszło do sabotażu, odpowiedzialne za niego osoby zostały już usunięte, teraz zajmie się nimi prokurator - grzmiał Pawlak.

Jak dowiadujemy się nieoficjalnie Pawlak ma na myśli m.in. Grzegorza Markiewicza, byłego już dyrektora departamentu pozyskiwania gazu w PGNiG, który wcześniej negocjował m.in. dostawy gazu z Kataru. W koncernie gazowym Markiewicz uchodził za osobę blisko związaną z doradcą energetycznym premiera Maciejem Woźniakiem. Niechęć między szefem PSL a doradcą Donalda Tuska jest tajemnicą poliszynela.

To właśnie jemu Pawlak publicznie zarzucił wczoraj rozgrywanie własnej gry przy okazji negocjacji z Rosją. Rozgrywka miała polegać na tym, że Markiewicz dostarczył negocjującym w Moskwie z Gazpromem ludziom Pawlaka zawyżone rzekomo dane na temat ceny, jaką za gaz płacą Niemcy. Miało to skompromitować naszych negocjatorów, których strategia opierała się na argumencie, że Polska nie może płacić więcej niż Niemcy. Wiceszef Gazpromu Aleksander Miedwiediew zakwestionował dane i cała strategia naszej ekipy się posypała. Stąd lakoniczny komunikat o zakończeniu rozmów i zwłoka z przedstawieniem umowy do akceptacji rządowi.

Według osób z otoczenia wicepremiera, teraz, negocjując po raz kolejny umowę, będziemy stać na gorszej pozycji, niż do tej pory.

Dobrze poinformowane źródła z branży gazowej twierdzą, że faktycznie operacja utrącenia umowy na szczeblu międzyrządowym wykonana została za wiedzą premiera - pod presją Pałacu Prezydenckiego. Kancelaria wysłała już kilka tygodni temu list do premiera, domagając się wyjaśnień w sprawie umowy z Rosją. Już wcześniej raport prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego wskazywał, że podpisanie umowy w kształcie akceptowanym przez PGNiG i negocjowanym przez resort gospodarki pogłębi zależność Polski od gazu z Rosji.

Fiasko rozmów może być pozorne, bo eksperci twierdzą, że właśnie przeciąganie negocjacji z Rosją leży w naszym interesie. Zwłaszcza, że według samego Pawlaka Polska ciągle ma wystarczające zapasy gazu, by przetrwać zimę nawet bez umowy z Rosją.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto