W porównaniu z premierem Grzegorz Schetyna jest w sytuacji komfortowej. - Nie znamy wszystkich dokumentów, więc trudno będzie określić rolę Grzegorza Schetyny w aferze hazardowej. Na razie jawi się jako ostatnia instancja, do której w razie kłopotów mieli się zwrócić biznesmeni branży hazardowej - opowiada poseł Wassermann.
Bartosz Arłukowicz podkreśla, że Schetyna to jednak ważny świadek chociażby dlatego, że był wicepremierem rządu w czasie, kiedy pan Sobiesiak umawiał się na cmentarzu z posłem Chlebowskim. - Ale o tym, jaka była jego rola w tej aferze hazardowej, i czy w ogóle odegrał w niej jakąś rolę, będziemy mogli powiedzieć po zakończeniu prac komisji - mówi poseł Bartosz Arłukowicz.
O co członkowie komisji zapytają dzisiaj Grzegorza Schetynę? Na pewno o jego znajomość z biznesmenem Ryszardem Sobiesiakiem, o spotkanie z Janem Koskiem na wrocławskim lotnisku, wreszcie o spotkanie z Mirosławem Drzewieckim i Donaldem Tuskiem 19 sierpnia ubiegłego roku. O czym rozmawiali? I dlaczego w spotkaniu uczestniczył Schetyna, skoro Mariusz Kamiński, szef CBA, w kontekście afery hazardowej rozmawiał z premierem wyłącznie o Mirosławie Drzewieckim i Zbigniewie Chlebowskim?
Sam Grzegorz Schetyna musi się czuć pewnie, bo ponoć w przeciwieństwie do Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego nie przygotowywał się do dzisiejszego przesłuchania, przynajmniej nie tak intensywnie jak dwaj partyjni koledzy. - Ale też nic tak naprawdę na Schetynę nie ma, żadnych konkretnych dowodów na współpracę z biznesmenami od hazardu, jedynie jakieś poszlaki, z których bez problemy wybrnie - mówi nam jeden z polityków Platformy.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?