Z zasady wszystkie umowy zawierane pomiędzy klientem a bankiem podlegają uregulowaniom prawa prywatnego. Czyli obie strony powinny mieć pozycję równorzędną.
Oznacza to, że w przeciwieństwie do Urzędu Skarbowego lub ZUS-u, bank nie ma możliwości jednostronnego kształtowania naszej sytuacji prawnej. Zmuszenie do zawarcia umowy lub zmiana zasadniczych warunków umowy w trakcie jej trwania bez naszej zgody są z prawnego punktu widzenia niemożliwe.
Z drugiej strony jednak, banki bardzo często starają się ukształtować swoją sytuację prawną w korzystniejszy sposób. Co więcej, przeważnie odbywa się to kosztem klienta. Realna możliwość takiego działania wynika przede wszystkim z większej siły przetargowej. To bank dysponuje środkami, bez których nie jesteśmy w stanie dokonać zamierzonego zakupu.
Nie oznacza to jednak, że wszystkie klauzule umowne, proponowane przez bank, muszą być akceptowane przez klienta. Kodeks cywilny zawiera na szczęście uregulowania, które mają łagodzić skutki niekorzystnej pozycji negocjacyjnej klienta w stosunku do banku, która najczęściej wynika z gorszej orientacji w przepisach prawnych oraz regulaminach bankowych.
Na przykład w 2000 roku wprowadzono przepis, który mówi, że jeśli indywidualnie z konsumentem nie uzgodniono punktów umowy, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy, to takie zapisy umowy są nieważne.
Przepis ten dotyczy także postanowień umowy, na które konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności tych przyjętych z wzorca umowy, zaproponowanej przez bank.
Do najczęściej stosowanych przez banki klauzul niedozwolonych należą m.in.:
- wyłączenie lub istotne ograniczenie odpowiedzialności banku za niewykonanie zobowiązania lub nienależyte wykonanie,
uzależnienie zawarcia lub wykonania umowy od zawarcia innej umowy, niemającej bezpośredniego związku z pierwszą (np. uzależnienie udzielenia kredytu hipotecznego od założenia konta w danym banku),
- uprawnienie banku do jednostronnej zmiany umowy bez ważnej przyczyny wskazanej w tej umowie (np. rażąco wysoka zmiana opłat za prowadzenie konta),
- pozbawienie klienta uprawnienia do rozwiązania umowy (np. niemożliwość rezygnacji z karty kredytowej w trakcie trwania umowy),
- nałożenie na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązku zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej (np. zapłata 20 tys. zł w przypadku zamknięcia konta).
Jeśli okazało się, że bank złamał prawo, możesz dochodzić swoich praw przed właściwym sądem. W pozwie musisz dokładnie napisać, które z praw konsumenta złamał bank. Orzeczenie sądu rozstrzyga, czy dana część umowy bankowej jest sprzeczna z przepisami prawa.
Drugim wyjściem jest skierowanie sprawy do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W przypadku zapadnięcia prawomocnego wyroku dany przepis wpisywany jest na listę tzw. niedozwolonych klauzul.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?